piątek, 8 listopada 2013

Tajemnica tekturowej szkatułki czyli RSSgate / Kucharczyk - "Chest"

Tak jak doczekaliśmy się w tym roku erupcji kapitalnych wydawnictw solidnej, rodzimej sceny elektronicznej i niezależnej tak i doczekaliśmy się własnej "Burialgate" (dla niewtajemniczonych; obsesyjnego polowania na tożsamość najbardziej enigmatycznej postaci elektroniki ostatnich lat). Cały polski i nie tylko polski internet huczy już od plotek kim są członkowie tajemniczego kolektywu RSS B0YS. Skrywana za burkami, firankami, girlandami frędzli i heklowanymi serwetami tożsamość świecącego obecnie tryumfy duetu stała się pretekstem do wysuwania najbardziej śmiałych teorii i domniemań who is who, a raczej who are RSS?. Burial + Zomby, Skrillex + Tiesto, Hawryluk + Chaciński?  Kolejny trop nasuwać może okładka nowego albumu T'ien Lai czyli, że Ziołek + Jędrzejczak?

RSS B0YS
T'ien Lai


Największe podejrzenia na choćby jedną z osób tworzącą RSS B0YS padają jednak na Wojtka Kucharczyka szefa Mik Musik, wydawcę tajemniczego duetu. Wiemy przecież, że Kucharczyk skory jest do wszelkich maskarad i teorii spiskowych (patrz projekt Dwutysięczny), zaś dowody na potwierdzenie tezy są coraz mocniejsze i dodatkowo podsuwane przez samego podejrzanego na jego autorskiej epce "Chest", która pojawiła się w październiku w katalogu rodzimego wydawnictwa.

Większość z jedenastu kompozycji z tajemniczej szkatułki Kucharczyka z powodzeniem mogłoby dołączyć do utworów z "TH T00TH 0F TH FTR" RSS B0YS (choćby utwory "Carrors", czy "Reminder X") Scala je bowiem charakterystyczne potężne, muskularne brzmienie, mechaniczne techno, ociężała narracja, i moc pneumatycznego młota. 
Różnica jednak polega na tym, że "Chest" pozbawione jest niemal w całości brudów i gęstości smolistej magmy w jakiej zanurzone są kompozycje RSS. Kucharczyk cyzeluje brzmienie swoich instrumentów dopieszczając je i doprowadzając do krystalicznej przejrzystości. Jego przepyszne, hipersyntetyczne dźwięki raczą uszy sterylnością godną wydawnictw Raster Noton, z tym wyjątkiem, że Kucharczyk miast mikro sampli, klików, czy miniaturowych ultradźwięków preferuje ciężkie, kostropate dźwiękowe kloce. Ich brzmieniowa jakość niczym fetysz powinna utrafić i rozbudzić fantazje fanów hi-techowych syntetyków ("13 and scheme").
Kucharczyk po raz kolejny potwierdza, że ma lekką rękę do ciężkich brzmień. Soczyste mechaniczne odgłosy, na granicy przesteru, czy industrialne pogłosy nie zakłócają przestrzeni kompozycji, zaś masywne, siermiężne, pompujące bity wbijające w podłogę, nie odbierają przebojowego potencjału tej ultratanecznej propozycji.  
Na "Chest" melodie zredukowane są niemal do zera, na rzecz metalicznej, człapiącej krokiem robota industrialnej elektroniki, w której płynnie przenikają się stylistyki techno, electro, idm, glitch, a nawet house.
I jak na projekt szefa Mik Musik przystało znalazło się również w tym zestawieniu miejsce na "firmowe" Kucharczykowe quasi piosenki  "Inny świat" i "It doesn't matter song"

Pomijając czysto humorystyczny wątek tożsamościowy RSSów należy na głos odtrąbić, że wreszcie doczekaliśmy się aktywnej i wielce kreatywnej polskiej elektroniki i muzyki niezależnej, czego dowodem może być właśnie "Chest" Kucharczyka. Epka, która jest skrojona głównie z odrzutów sesyjnych do mającej się ukazać w przyszłym roku w Monotype Records regularnej płyty. I choćby Kucharczyk zaklinał się, że "to nic wielkiego" poprzeczkę postawił na bardzo wysokim poziomie. Nie musimy już zatem zasłuchiwać się w Stott'ach, Actress'ach, czy innych Autechre'ach bo na swoim podwórku mamy nie mniej utalentowanych i doświadczonych zawodników. Chapeau bas!

Ps. W ramach śledztwa RSSgate organizatorom kolejnych showcase'ów Mik Musik sugeruję wzięcie na oko Wojtka Kucharczyka, czy aby nie przebiera się czasem w jakieś babcine obrusy i nie znika nagle przed występem Eresesów. ;)


KUCHARCZYK - "Chest"
2013 Mik Musik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz