Z radością powracam do ostatniego rzutu wydawniczego rodzimej kasetowej wytwórni Sangoplasmo, która z imponującym rozmachem artystycznym rozwijającej swój muzyczny profil. Lubomir Grzelak spiritus movens tej oficyny przyzwyczaił już fanów wydawnictwa do prezentowania nowych premier parami. Taki sposób wydawania muzyki powoduje, (przynajmniej w przypadku tej wytwórni), ze jedno z wydawnictw często pozostaje ukryte w cieniu drugiego. Tak było choćby w przypadku kaset Arturasa Bumšteinasa, czy Suaves Figures, które nie przebiły się tak do świadomości słuchaczy tak jak równolegle wydane produkcje Michała Kupicza, czy Piotra Kurka. Podobnie rzecz wygląda z ostatnimi dwoma kasetami. Tym razem wzrok wszystkich został skierowany na "gwiazdorski" projekt Dwutysięczny, przy którym skromne wydawnictwo Circulation of Light zostało jak dotąd niespecjalnie dostrzeżone i skomentowane. A to niewątpliwie błąd, bo pod względem wartości artystycznej oba projekty reprezentują równy i bardzo wysoki poziom.
Circulation of Light to solowy projekt Nathaniel'a Ritter'a - Amerykanina współpracującego i współtworzącego z takimi artystami Amerykańskiego undergroundu jak Kinit Her, The World On Higher Downs, Burial Hex, The Second Family Band związanymi wokół oficyny Brave Mysteries eksplorującej ezoteryczną stronę muzyki elektronicznej, elektroakustycznej, folkowej i eksperymentalnej.
"Winding / Winded" to dwie trzynastominutowe kompozycje rozłożone po każdej stronie kasety, których tytuły idealnie określają ich zawartość muzyczną. "Winding" rozpoczyna się dźwiękiem dzwonków rurowych które z czasem co raz bardziej piętrzą się "kręcą" i przenikają tworząc wibrującą teksturę. Stanowi ona tło dla (prawdopodobnie) cytry, bądź dulcimera młoteczkowego pięknie dopasowanego harmonicznie do dźwięków idiofonów. Na tym nietuzinkowym instrumentarium Ritter buduje niezwykle skupiony sakralny nastrój. Na drugiej stronie kasety figuruje kompozycja "Winded", która odbiega nieco swoim muzycznym charakterem od zapierającej dech mantry ze strony A kasety. Muzyka staje się "rozwlekła" i leniwa. Traci też nieco swój rytualny charakter, skręcając lekko w stronę muzyki ilustracyjnej. Choć również słyszalny jest w niej duch repetycyjnych eksperymentów Steve'a Reich'a.
Wciąż mamy do czynienia z idiofonami (tym razem ksylofon), lecz ich gęstość zdecydowanie rozrzedza się. Pojawiają się struktury rytmiczne imitujące uderzenia bębna wprowadzające element dynamiczny do ambientowego tła. Pozostałe instrumentarium staje się trudne do zidentyfikowania, zanurzone w gęstym rozedrganym dronie szczelnie wypełniającym utwór.
Kaseta Circulation of Light to zdecydowanie kontemplacyjna propozycja flirtująca śmiało z muzyką klasyczną, sakralną i awangardową. Ritter świadomie sięga po egzotyczne instrumenty, aby wydobyć z nich ezoteryczny nastrój, jakże odmienny od banału world music. To alchemia dźwięku tworzona w iście liturgicznym skupieniu.
2013 Sangoplasmo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz