poniedziałek, 29 września 2014

A słowo ciałem się stało / M/I Kwartalnik Muzyczny



Udało się! Słowo ciałem się stało i spłynęło z wirtualnej rzeczywistości na papier. Dzięki zaufaniu ponad sześciuset mecenasów, którzy w ramach kwesty na polakpotrafi.pl zrzucili się na reaktywacje M/I Kwartalnik Muzyczny, już dziś możemy się cieszyć nowym, świetnym merytorycznie pismem o muzyce, na jakie (mam nadzieję) czekano od lat. Jestem tym faktem uradowany podwójnie, jako czytelnik i jako autor, współpracownik pisma. Być częścią takiej ekipy to dla mnie wielki powód do dumy.

A było to tak. Ponad trzy miesiące temu, Dominika Węcławek (redaktor naczelna) w luźnej wymianie zdań zasugerowała mi możliwość wzięcia udziału w projekcie M/I. Natychmiast podchwyciłem temat i z determinacją rzuciłem się w wir pracy. Łatwo nie było, bowiem moment ten zbiegł się z narodzinami mojej córki. Te trzy miesiące okazały się prawdziwym wyzwaniem psychicznym i fizycznym, pełnym stresów i emocji. Pogodzenie obowiązków świeżo upieczonego ojca, ze stałą pracą, prowadzeniem bloga i ambicją stworzenia jak najlepszych tekstów recenzenckich wymagało nie lada elastyczności i sam w zasadzie nie mogę uwierzyć w to, że wszystko się udało. Terminy zostały dotrzymane, a żona i córa również na tym nie ucierpiały. Ocenę merytoryczną pozostawiam wam.

Do jesiennego numeru przygotowałem szesnaście recenzji z których w druku ukazały się:
  • - Bruno Pronsato presents Archangel - "The Bedroom Slant"
  • - Fhloston Paradigm - "The Phoenix"
  • - Fire! Orchestra - "Enter"
  • - Fischerle & Micromelancolie - "Moulding"
  • - Goat - "Commune"
  • - Jacaszek & Kwartludium - „Catalogue des Arbres"
  • - Johannes Frisch & Ralf Wehowsky - "Which Head You're Danceing In"
  • - Kamil Szuszkiewicz - "Bugle Call"
  • - Lee Gamble - "KOCH"
  • - Msza Święta W Altonie - "Bezkrólewie"
  • - va - Conglomerate 1

Z braku miejsca, nad czym bardzo ubolewam, w numerze nie znalazły się recenzje płyt: Kucharczyka, Talk West, Motion Sickness Of Time Travel, Pokorski + Fischerle, oraz WIDT.

***

I nawet jeśli nie znacie tej muzyki, o której na łamach M/I piszemy, to zachęcam was abyście się jej drodzy czytelnicy/słuchacze nie bali. Pamiętajcie, że muzyka jest nie tylko tłem waszej codzienności, czy łatwą przyjemnością, ale i intelektualnym wyzwaniem, które warto podjąć. Powinna was nie tylko cieszyć, ale i inspirować, wzbudzać emocje i odkrywać przed wami nowe drogi, wzbogacając wasze wnętrze nawet kosztem większego zaangażowania, a nie jednokrotnie bólu, gniewu, czy szoku. Takiej muzyki nie usłyszycie raczej w radio, ale z pewnością przeczytacie o niej w M/I Kwartalnik Muzyczny i jeśli nam zaufacie to oprowadzimy Was po światach o jakich się Wam do tej pory nawet nie śniło. Warto!

***


Chciałbym przy tej okazji podziękować: 628 zapaleńcom, którzy zainwestowali w tak świetną ideę, Dominice za to że, obdarzyła zaufaniem człowieka znikąd, artystom za inspirujące sugestie i świetną muzykę, oraz dla Jagódki i Dianki za cierpliwość.



1 komentarz:

  1. Zaglądam na Twoja stronę dość często,lubię czytać Twoje komentarze i wywody na temat muzyki,wykonawców - również bliskich moim uszom.Robisz kawał znakomitej roboty - serdecznie gratuluję! Cieszę się, że udał się Wam projekt z kwartalnikiem.Na pewno zakupię tę pozycję i...zapewne następne.O ile będzie dane je wydać.Pozdrawiam miło!Mirek Duda

    OdpowiedzUsuń